-
Wielka litera w wierszu29.06.201829.06.2018Czy w tekście – jak poniżej – wers po dwukropku: Pora powracać, nie będzie szmalu winien być rozpoczęty małą, czy wielką literą
…
Ambitny Franek był na Mundialu,
by strzelać bramki, ale w realu
w okienko strzelał Boga,
w teamie totalna trwoga:
Pora powracać, nie będzie szmalu.
-
Żydzi, masoni i cykliści7.09.20047.09.2004Witam. Interesuje mnie, co ma oznaczać słowo cyklista stosowane w wypowiedziach zwolenników spiskowej teorii dziejów (vide „wszystkiemu winni Żydzi, masoni i cykliści”) i jaka jest geneza jego użycia w tym kontekście.
Pozdrawiam – Piotr. -
Alexander – Alexandra16.04.201516.04.2015Szanowni Państwo,
przyjmuje się, że trzon anglojęzycznych imion zakończonych na spółgłoskę nie powinien ginąć w odmianie, stąd np. o ile dopełniaczem od Janek będzie Janka, to już Lester zamieni się w Lestera, a nie choćby Lestra. Ostatnio zastanawiam się jednak nad potencjalnymi wyjątkami od tej reguły i przychodzi mi do głowy imię Alexander, którego prawidłowa odmiana, jak by nie patrzeć, winna brzmieć Alexandera, co jednak razi. Czy mogliby się Państwo na ten temat wypowiedzieć?
-
Azerbejdżan
23.04.202223.04.2022pełen irytacji czytam ostatnio artykuł o stanowisku Azerbejdżanu wobec napaści Rosji na Ukrainę, w którym to artykule autor konsekwentnie używa formy przymiotnikowej azerbejdżański, np. azerbejdżańska polityka, azerbejdżańska przestrzeń medialna itp. W moim odczuciu formą poprawną winna być azerski, azerska. Wszak mieszkańcami Azerbejdżanu są Azerowie, a nie Azerbejdżanie. Czy moja irytacja jest słuszną?
-
Bologna z Bolonii30.12.201130.12.2011Witam,
jestem studentem polonistyki, a także kibicem piłkarskim. Mam problem z deklinacją nazwy jednej z włoskich drużyn. Drużyna nazywa się Bologna i jak nietrudno się domyślić, pochodzi z Bolonii. Jaką formę nazwa ta winna przyjąć w dopełniaczu i miejscowniku?
Pozdrawiam i liczę na odzew
ŁW -
Jak zacząć (list) i jak skończyć5.07.20075.07.2007Mam wątpliwości, czy po postawieniu przecinka piszemy wielką literą czy małą. Oto konkretny przykład:
Szanowny Panie Dyrektorze,
W załączeniu przesyłam Panu…
Mój szef czasami nie stawia przecinka po słowie dyrektorze, a czasami stawia. Niezależnie od tego, zawsze każe pisać wielką literę od nowego zdania. Co robić, proszę o poradę. Jak zwrócić szefowi uwagę. Ja wiem, że po przecinku winna być mała litera.
Z poważaniem,
Hanna Klimek
-
nieodmienianie nazwisk26.06.200626.06.2006Język polski to język fleksyjny. Często krytykujecie Państwo szerzącą się manierę nieodmieniania nazwisk. Zwykle tłumaczy się to wpływem angielszczyzny. Sądzę jednak, że mamy tu do czynienia z jeszcze jednym czynnikiem: wygodnictwem przy komputerowym składaniu tekstów. W ten sposób później tytuł stałego elementu w newsletterze (już nie biuletynie informacyjnym) brzmi: „Dziś wywiad z Jan Rokita”.
Pozdrawiam.
PS nieco więcej znaków do wpisania na jedno pytanie by się jednak przydało -
o niebie i ziemianach2.01.20122.01.2012Szanowni Państwo!
„Co poeta miał na myśli” w słowach kolędy Bóg się rodzi: „Cóż masz niebo nad ziemiany”. Co konkretnie oznacza ten werset w kontekście dalszego ciągu tej strofy. Czy ziemiany to narzędnik, czy biernik?
Z poważaniem,
Łukasz -
pergamoński czy pergameński?4.09.20024.09.2002Uprzejmie proszę o wyjaśnienie rozbieżności w zapisie przymiotnika od nazwy Pergamon. Według słownika ortograficznego przymiotnik winien brzmieć pergameński. Taka właśnie formę (chyba bez wyjątku) można znaleźć w 7-tomowej encyklopedii PWN. Jednakże w najnowszej, Wielkiej encyklopedii PWN znajdujemy formę pergamoński, np. hasło Berlin wspomina o Muzeum Pergamońskim. Co sądzić o tej rozbieżności? Czym jest spowodowana? Czy obie formy są równie poprawne?
Jakoś bardziej „swojska” wydaje się nam forma z o, a więc pergamoński (używana na przykład w „Słowniku mitów” W. Kopalińskiego), ale pragniemy poznać opinię specjalistów.
Z poważaniem
Andrzej Szymczak -
pięćset listów18.01.200918.01.2009Oczywiście PWN to nie poradnia savoir-vivre'u, ale… Kilka razy w Waszych poradach czytałem, że Witam jako początek listu (w tym elektronicznego) to nie jest dobry pomysł, bo słowa tego winien używać gospodarz itd. Co w takim razie proponujecie w zamian, w sytuacji, gdy trzeba wysłać pięćset listów do adresatów znanych (jesteśmy na ty) i nieznanych, kobiet i mężczyzn, pojedynczych osób i firm?